Miejsce modlitwy i zadumy – pustelnia w Staniszczach Wielkich
W Staniszczach Wielkich jest miejsce po dawnej pustelni i mieszkających tu w dawnych czasach pustelników: Onuphrego Kollibeya (Onufrego Kolibeja) który mieszkał tu w latach od 1767 do 1778 roku i jego następca, pustelnik Makariusz Narzyński, który mieszkał tu w latach 1780 do 1805r. Pustelnia zlokalizowana była w staniszczanskim lesie przy źródełku, na skraju lasu nieopodal łąk nazywanych „Ameryka” i drogi która biegnie z Staniszcz Wielkich do Spóroka.
Przełożeni Trzeciego Zakonu Franciszkańskiego w Rzymie po rocznym pobycie Andrzejowi Kollibeymu, gdzie żył jako pustelni, przyznali w dniu 6 stycznia 1763r. w kościele Kosmy i Damiana w Rzymie, pustelniczy habit ze szkaplerzem i kapturem, oraz wszystkie prawa i przywileje przysługujące temu zakonowi, włącznie z jurysdykcją arcybiskupów i biskupów w ich diecezjach oraz wszystkimi uprawnieniami kościelnymi. Jako pustelnik przyjął imię Onufry. To on z pustelni w Bytomiu, w 1767r. przybył do Staniszcz i założył tu pustelnię. Dom pustelnika był wykonana z belek drewnianych, była w nim izba dzienna i kaplica. A obok założył ogródek na warzywa i drzewa owocowe. Po kilku latach, swoim postępowaniem budził zgorszenie wśród parafian rozległej parafii w św. Mikołaja w Szczedrzyku. Świadkowie, w tym proboszcz Matheusz Badura z Szczedrzyka, przedstawiali franciszkanom na Górze św. Anny, liczne oskarżenia wobec jego życia pustelniczego. Franciszkanie po długich sporach, w 1778r dekretem pozbawili Kollibeya habitu, nakazali mu jego zdjęcie i przyjęcie ubioru świeckiego za aprobatą miejscowej władzy.
Jego następcą który tu zamieszkał był pustelnik Makariusz Narzynski, franciszkanin, który za zgoda konwentu na Górze św. Anny objął pustelnię po Onufrym. Wyprowadził się na to samo miejsce, i dostał od franciszkanów szaty pustelnika i szkalperz. Od tej pory nie mógł posługiwać się już swoim imieniem, ani posiadać żadnych wartościowych rzeczy. Urodził się w 1716r i przez 25 lat żył w pustelni w Staniszczach Wielkich, mając 89 lat, zmarł 29 marca 1805r. w szpitalu w Strzelcach Opolskich. Ten pustelnik miał wielki wpływ na pobożność miejscowej ludności. Mieszkańcy Staniszcz Wielkich mimo że byli ludźmi ubogimi, żywiąc „Męża Bożego” bo tak go nazywali, uważali to za szczególne wybraństwo Boże. Ks. Lotar Maruska nieżyjący już proboszcz parafii Staniszcze Wielkie w 1975r odkrył to miejsce i źródełko oraz pozostałości po pustelni. Pustelnia zlokalizowana była obok starego Buka i źródełka potocznie nazywanego Mokrzec, nieopodal łąk zwanych Ameryka.
Obok źródełka były jeszcze pozostałości po układanych rurach z twardego prawdopodobnie dębowego drewna lub z innego trwałego żywicznego drewna Z ustnych przekazów wiemy że żyli ubogo, w drewnianym szałasie gdzie była kaplica z krzyżem i świętymi obrazami, oraz izba wyposażona w drewniane łoże bez siennika, drewniany stół i ława do siedzenia oraz skrzynia na ubabrania. Codziennie pieszo przechodził przez zielone łąki Ameryki do kaplicy zamkowej na mszę św. Mieszkaniec parafii Michał Pakosz w swojej kronice, zapisał że dzieci z Staniszach Wielkich chodziły do pustelni, gdzie bogobojny mąż Makariusz, pod starym rozłożystym Bukiem uczył dzieci religii.
Dzisiaj w tym miejscu znajduje się mała kapliczka. Pierwszą, drewnianą kapliczkę wykonał Pan Filipa Wiora z Staniszcz Wielkich, z małą figurką Najświętszej Maryi Panny. W 2002 r. i została tam zawieszona nowa kapliczka w której znajdowała się figurka św. Franciszka z umieszczonym pod nią napisem - Opiekun ubogich i przyrody. Obecnie wykonano dojście i oznakowano drogę doprowadzającą do tego miejsca. Wykonano też nową kapliczkę z figurką Matki Bożej ustawioną obok źródełka.
Dzisiaj na świecie żyje kilkanaście tysięcy pustelników i pustelnic. W większości są to osoby świeckie ale również może w mniejszej ilości osoby zakonne. W obecnych czasach powołanie pustelnicze w Kościele Katolickim stanowi jedną z odrębnych i uporządkowanych kanonicznie dróg do świętości.